" NOWE ŻYCIE " Kluczbork

jurek

SKARŻYSZ SIĘ, ŻE LUDZIE CIĘ NIE SZANUJĄ...
WIEDZ, ŻE TO WRACA TWÓJ BRAK SZACUNKU WOBEC INNYCH,
TWOJE ZNĘCANIE SIĘ NAD SŁABSZYMI,
TWOJE PONIEWIERANIE ZNACZĄCYMI MNIEJ NIŻ TY !

TO INNI CZYNIĄ TO, CO TY IM CZYNISZ.
SZANUJ DRUGIEGO, A BĘDZIESZ SZANOWANY !

NARZEKASZ, ŻE BRAK WDZIĘCZNOŚCI NA TYM ŚWIECIE.
PRZYZNAJ, ŻE SAM PRZYJMUJESZ WSZYSTKO, JAKBY CI SIĘ NALEŻAŁO.
PROSISZ O WIELE, A NIE DZIĘKUJESZ ZA NIC...
ZAPOMINASZ OKAZAĆ WDZIĘCZNOŚĆ SWOIM DOBROCZYŃCOM.

BĄDŹ WDZIĘCZNY, A BLIŹNI CI TEŻ ODPŁACI WDZIĘCZNOŚCIĄ !

TWIERDZISZ, ŻE NIE MA WIERNOŚCI WŚRÓD LUDZI.
PRZYJRZYJ SIĘ; WSZAK TO TWOJA ZDRADA WYGLĄDA ZZA WĘGŁA,
TO TWÓJ JUDASZOWY POCAŁUNEK STRASZY PO NOCACH,
TWOJA CHWIEJNOŚĆ NISZCZY WIERNOŚĆ TWYCH PRZYJACIÓŁ.
TO TWOJA NIEWIERNOŚĆ WRACA DO CIEBIE JAK BUMERANG.

BĄDŹ WIERNY, A BĘDZIESZ MÓGŁ LICZYĆ NA WIERNOŚĆ INNYCH !

PŁACZESZ, ŻE MAŁO DOBRA NA TWOJEJ DRODZE...
CZY TO NIE TY ROZMIENIŁEŚ DOBRO NA BILON PRZYJEMNOŚCI ?
CZY TO NIE TY ROZSIEWASZ HOJNIE ZIARNO ZŁA PO ŚWIECIE ?

CZEMU WIĘC DZIWISZ SIĘ, GDY ZBIERASZ TO, CO ZASIAŁEŚ ?

BĄDŹ DOBRY, A DOBRO STANIE SIĘ TWOIM UDZIAŁEM !

BOLEJESZ NAD TYM, ŻE TAK MAŁO LUDZI CIĘ KOCHA...
A PRZECIEŻ TO TY WYŚMIAŁEŚ MIŁOŚĆ SWEJ MATKI.
TO TY NIENAWIŚCIĄ ZATRUWASZ POWIETRZE.
TO TY NISZCZYSZ SWE OTOCZENIE WYBUCHAMI GNIEWU.

MIŁUJ BLIŹNIEGO JAK SIEBIE SAMEGO !
NIE CZYŃ DRUGIEMU CO TOBIE NIEMIŁE !

CO DAJESZ - ZOSTAJE CI ZWRÓCONE,
WRACA DO CIEBIE JAK PIES DO SWEGO PANA.
DAWAJ WIĘC Z SIEBIE TO, CO SAM CHCESZ OTRZYMAĆ.

SIEJ, DOBRO, SZACUNEK, WDZIĘCZNOŚĆ I WIERNOŚĆ,
ROZSIEWAJ HOJNIE ZIARNA MIŁOŚCI...

NIE PYTAJ CZY CI SIĘ TO OPŁACI,
BO ROZSIEWAJĄC , JUŻ ZYSKAŁEŚ TO..
CZYM INNYCH CHCIAŁEŚ OBDARZYĆ...
-------------------------------------------------------------------------------------------------------

...I bacz, by twoje szczęście -
nie stało się nieszczęściem innych...

Henryk Czembor

_________________
Nie ma drogi na skróty do miejsca,
do którego dojść warto...

-j- Razz

Syrenka

BARDZO REFLEKSYJNA I MĄDRA WYPOWIEDŻ.ZMUSZA DO MYŚLENIA I POWODUJE ŻE ZACZYNAM SIĘ ZASTANAWIAĆ NAD TYM CZY MOJE PRZESADNE UŻALANIE SIE OSTATNIMI CZASY NAD SOBĄ NIE WYPŁYWAŁO ABY Z BRAKU WDZIĘCZNOŚCI , ZA TO CO POSIADAM.DZIĘKI

emdezet

Dziękuję za ten wiersz.
Jest potwierdzeniem tego, co właśnie samo zaczęło przychodzić mi do głowy.
Do niedawna moje chore myślenie wierciło mi w głowie. Dalczego żona mnie nie kocha tak jak bym chciał, dlaczego nie rozumie, czemu nie pójdzie do jakiegoś psychologa czy terapety - niech ją nauczą mnie kochać i szanować. Toż w żaden sposób nie można się na niej oprzeć. Czemu mi nie pomaga. Zostawiła mnie z moją chorobą i moimi problemami samego jak palec. No jak tak można. ???
Dopiero gdy przedstawiłem sobie cały obraz mojego zakłamanego życia, śmiem stwierdzić, że jest (była) wielką, wspaniałą, kochaną kobietą, skoro wytrzymała ze mną prawie 13 lat i do końca życia nie będę wiedział, jak mógłbym jej wynagrodzić te stracone lata.

jurek

Zadośćuczynienie to nie tylko słowo "Przepraszam" czy "Wybacz" to życie, codzienne życie takie, gdzie w końcu bez słowa "Kocham cię" ta osoba wie, że kochasz... Lat trzeba, lat uczenia się życia na nowo, życia według najprostszego i najtrudniejszego przykazania o Miłości, lecz to jedyna Droga...

Bo słowa to tylko słowa...

"Nie nakarmi głodnego widok chleba,
nie ugasi pragnienie pusty dzban"

dude721 · Wysłany: 23 Mar 2012/ 10:14 = 82 Temat postu:

Bardzo inspirujący i skłaniający do przemyśleń post... Dzięki!