Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marco29
NoWy...
Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: 02 Sty 2011/ 09:18 = 1 Temat postu: witam |
|
|
zdałem sobie sprawę ze mam problem z alkoholem. Wczoraj przegiąłem totalnie i mam wyrzuty sumienia i w ogóle . Nie chcę już pić, ale wiem ze bardzo łatwo jest złamać to słowo i pić znowu. Chciałbym jakos sam się z tym uporać. Wiem że to możliwe bo paliłem papierosy i rzuciłem. Więc myślę że alkohol też rzucę. Liczę na waszą pomoc w tym . Proszę o jakąś poradę
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Acid/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
jurek
Moderator
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: stąd...
|
Wysłany: 02 Sty 2011/ 10:11 = 1 Temat postu: |
|
|
Nie łudź się, nie poradzisz sobie sam. Ty rzucisz alkohol, ale nie on ciebie
Wal chłopie na najbliższy mityng, a jutro do Poradni załatwiać sobie terapię. Nie stracisz wtedy, tak jak ja kiedyś, niepotrzebnie osiemnastu lat prób samotnego wyjścia z nałogu.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Acid/images/spacer.gif) |
Marco29
NoWy...
Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: 02 Sty 2011/ 10:36 = 1 Temat postu: |
|
|
ja jestem z okolic częstochowy dzięki za poradę, pójde do poradni, tylko muszę tego poszukac, a co to za mityng o którym mówisz?
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Acid/images/spacer.gif) |
jurek
Moderator
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: stąd...
|
Wysłany: 02 Sty 2011/ 13:07 = 1 Temat postu: |
|
|
Mityng to samopomocowe spotkanie ludzi spod znaku AA.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Acid/images/spacer.gif) |
sebasordyl
NoWy...
Dołączył: 16 Sty 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 20 Sty 2011/ 22:19 = 19 Temat postu: |
|
|
Witaj! Jurek ma rację. Sam sobie nie poradzisz. ja tyle razy obiecywałem żonie , synowi ,szefowi w pracy że nie będę pił że wstyd. Wytrzymywałem parę dni i znów zaczynałem pić. Dopiero kiedy wracając do domu zobaczyłem spakowane moje walizki to i słowa żony że mam się wyprowadzić i będę mógł wrócić dopiero kiedy naprawdę przestane pić ale nie dla nich tylko dla siebie dały mi do myślenia. Nieprzespana noc w hotelu ,przyznanie się przed sobą że jestem alkoholikiem i wszystkie próby przestawania picia kończyły się coraz większymi zapiciami skierowały moje kroki do poradni. To była dla mnie bardzo ciężka decyzja ale myślę że jedna z najlepszych.Otrzymałem skierowanie na detoks oraz udało mi się dzięki teraz ich mogę nazwać Przyjaciółmi ale wtedy to byli dla mnie obcy ludzie załatwić leczenie w oddziele zamkniętym w Andrychowie.Przebywałem tam 42 dni i przez ten okres stałem się człowiekiem całkowicie inaczej myślącym.teraz mam 77 dni abstynencji. Możesz pomyśleć że to mało. Dla mnie jest to bardzo dużo i cieszę się każdym z tych dni. Kiedy piłem na pewno nie cieszyłem się tymi pijanymi dniami-nie liczyłem ich. Po wyjściu z oddziału uczęszczam do Klubu Abstynenta oraz na grupę terapeutyczną.Wróciłem do żony oraz syna. Teraz tworzymy normalną rodzinę. Pozdrawiam i trzymam za Ciebie kciuki
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Acid/images/spacer.gif) |
|