" NOWE ŻYCIE " Kluczbork

yennefer_34

Jestem DDA I AA. Jestem dopiero na początku drogi, mam nadzieję, że wytrwam, choć jest ciężko.
Pozdrawiam

RybkAA

Tak jak piszesz, że nie jest lekko - ale mówię Ci, że warto spróbować.
DASZ RADĘ !!!

Pozdrawiam

blueberry

3mam mocno kciuki...

blueberry

chcialbym was zapytac o zamrozenie uczuć...moze cos wiecej na ten temat?

RybkAA

A w stosuku do kogo chciałbyś mrozić te uczucia?
Chyba, że zostały one zamrożone w stronę Twojej osoby - a to już co innego.

Narka

yennefer_34

Od roku mam faceta, myślę, że to w końcu ten na którego czekałam, kupujemy mieszkanie na wybrzeżu a jest mi źle Sad

Gdzieś w głębi serca chyba wiem, że go kocham ale teraz nie potrafię okazywać uczuć. Jest marynarzem więc często go nie ma, powinnam tęsknić ale nie tęsknię. Brzmi to chaotycznie ale sama nie wiem co czuję. Dobrze, że to wytrzymuje. Trzyma kciuki za moje trzeźwienie, jestem w dodatku uzależniona od benzodiazepin. Ciężko mi. W styczniu będę się bronić na uczelni, nie wiem skąd wezmę siły. Dziś mam oszmarny dzień. Pozdrawiam

yennefer_34

Blueberry, przeczytałam Twoje posty, jesteś z DDA? zamrożenie uczuć to jedna z cech DDA. Pewnie u każdej osoby przebiega to różnie. Ja na początku miałam odwrotnie, leciałam do uczucia jak ćma do światła. Byłam 8 lat z pierwszym facetem, krzywdził mnie czasami, odeszłam od niego i wpakowałam się w związek z alkoholikiem. Ten był prawdziwym palantem, podjęłam nawet próbę samobójczą, związek trwał krótko nieco ponad rok, bił mnie czasami i znęcał się nade mną psychicznie. W końcu sama mu rozwaliłam łeb, nie mogłam się od niego uwolnić i sprawa wylądowała na policji, dostał wyrok w zawieszeniu. Od tego czasu zaczęłam traktować facetów jak szmaty. Trzeci wytrzymał ze mną 2 lata, był normalny a ja traktowałam go jak kolesia na posyłki. Teraz z moim obecnym próbowałam zrobić to samo, na szczęście ma silną psychikę i rozumie moje zachowania. Nie potrafię powiedzieć mu, ze go kocham, może boję się ponownego zranienia? ciężko jest żyć z kimś takim jak ja. Najważniejsze to rozmawiać o tym.