" NOWE ŻYCIE " Kluczbork

mAArcin

Mam na imię Marcin jestem Alkoholikiem. Cieszę się że znalazłem w necie to forum, ponieważ mam kilka problemów które mnie nurtują i z chęcią posłucham porad czy sugestii osób związanych z problemem uzależnienia.
Na początek może to. Jestem Rzecznikiem Grupy AA w mojej miejscowości, niedługo będę terapeutą, ponieważ skończyłem PRO i SPP. raczej już jestem terapeutą, tylko wkrótce zaczynam pracę, nie będę pracował w mojej miejscowości ale poza nią. Czy można pogodzić tą pracę z funkcją Rzecznika. Zaznaczam że w Grupie nie terapeutyzuję chociaż Chłopaki pytają mnie czasem o wyjaśnienie czegoś tam, czego nie rozumieją.
Pozdrawiam i czekam na Wasze opinie.

jurek

Witaj Marcinie Razz

Według mnie jak najbardziej TAK.

Nie rozumiem jednak dlaczego nie wyjaśniasz skoro cię o coś pytają?

Wg. zasady znanej - mamy się dzielić tym, co posiadamy. Inaczej stracimy to, co posiadamy, co wielkodusznie zostało nam ofiarowane - jak mówi WK...
Czy tylko w Poradni będziesz terapeutą? Czy tylko na mityngu jesteś aowcem?

Byle nie wkradła się pycha, a jedno z drugim może dać wiele innym.

Powodzenia dla ciebie i tych, których spotkasz na swej Drodze...

-j-

mAArcin

Ja to faktycznie dwuznacznie napisałem i Ty Jurku odebrałeś to w tej gorszej wersji. Jak najbardziej odpowiadam kolegom na pytania które mi zadają. Też wyznaję zasadę - aby wziąść trzeba również dać. Pojęcie "nie terapeutyzuję" oznacza że nie wygłaszam dodatkowych, niepotrzebnych wykładów wyczytanych gdzieś w książkach dla terapeutów. Serdeczne dzięki za opinię.

jurek

OK

-j-

RybkAA

jurek

Rzecznik to funkcja służebna w AA jak każda inna.

Czy nauczyciel nie może prowadzić mityngu?
Czy pracownik księgarni nie może być kloporterem literatury AA?
Czy pracownik banku nie może być skarbnikiem grupy?
Czy barman nie może zaparzać kawy i herbaty uczestnikom mityngu?
Czy sprzątaczka bądź sprzątacz nie może sprzątać po mityngu, a pracujący na zmywaku pozmywać kubki po spotkaniu?
Czy klawisz nie może mieć kluczy od miejsca spotkań?

Wręcz przeciwnie. Są właśnie zawody, które predysponują do odpowiedniej służby, byle była chęć służyć. A Marcin wykazuje taką chęć i ma dodatkowo zaufanie grupy, bo przecież sam się nie wybrał na rzecznika. Ponadto rzecznik musi być"oblatany" w Programie i temacie zdrowienia.

Ponadto rzecznik musi poświęcać więcej wolnego czasu i nie każdy ma czas czy chęci na ponadplanowe spotkania. Z kolei młody stażem nie jest dosyć obeznany i w niektórych przypadkach miałby trudności czy nie dałby rady...

Tak, jak jedynym warunkiem uczestnictwa w AA jest chęć zaprzestania picia, tak jedynym warunkiem służby jest chęć służenie i to wszystko...

-j- Razz

mAArcin

Zmartwiłem się trochę, a dlaczego? Zdanie -"skoro wybrałeś drogę terapeuty" przeczytałem i zabrzmiało ono tak - skoro zrezygnowałeś już z bycia aowcem. Wybaczcie wrażliwość, ale jako alkoholik tak mam. Nie bronię w tym momencie twardo siebie jako rzecznika bo wszystkie opinię wezmę pod uwagę przy mojej ostatecznej decyzji i mam nadzieję, że będzie ich jeszcze więcej. Nie wstąpiłem do AA po to aby robić tam jakąkolwiek "karierę", tylko po to aby pozostać trzeźwym na zawsze. I jako ciekawostkę podam może, że do podjęcia decyzji bycia terapeutą skłoniła mnie świadomość realizowania 12-tego Kroku za pomocą tego zajęcia, między innymi oczywiście. Pozdrawiam i czekam:-)

RybkAA

Marcin, skoro masz wiedzę w Programie i temacie zdrowienia,
to możesz przecież wciągnąć na Rzecznika innego trzeźwiejącego alkoholika - równie
zaangażowanego jak Ty - i pomagać mu przekazując przy tym wiedzę jaką na ten temat posiadasz.
Przecież - działanie u boku młodego ucznia, to też działanie.
Kto wie czy nie wyszkolisz następnego terapeuty. Zazwyczaj uczeń przerasta mistrza.

PD

Slawekp

Marcin.
Uważam że jeżeli rola rzecznika daje Ci satysfakcję i nie koliduje z pracą terapeuty to nie powinieneś rezygnować.
Ale to oczywiście tylko moje zdanie, wybór będzie Twój.