|
" NOWE ŻYCIE " Kluczbork Alkoholizm AA, przez "24-ry godziny"
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kasias
NoWy...
Dołączył: 18 Maj 2012
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: 18 Maj 2012/ 10:35 = 138 Temat postu: Witajcie |
|
|
Jestem alkoholiczką, która pije coraz więcej i życie zaczyna mi się walić... Na razie jeszcze nie stało się nic strasznego (po za tym że straciłam pracę bo koncentracja u księgowej zawiodła ) z powodu mojego picia, ale małymi krokami zbliża się do mnie może coś gorszego bo przestaję panować nad swoim zachowaniem
Chciałabym przepis jak przestać pić, bo to jest silniejsze ode mnie!!!!!
W dzień sprawiam wrażenie poukładanej matki, gospodyni a wieczorem piję rano ciężko się wstaje
Nie mam już sił i nie potrafię sobie odmówić jak przyjdzie wieczór
Pozdrawiam Kasia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
jurek
Moderator
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: stąd...
|
Wysłany: 18 Maj 2012/ 21:11 = 138 Temat postu: |
|
|
Przepis jest tylko jeden.
Sama sobie nie poradzisz, nawet się nie łudź. Teraz już ze wszystkim i we wszystkim będzie tylko coraz gorzej. Będziesz wprawdzie robiła krótkie przerwy, ale po nich bardzo szybko nadrobisz picie i równia pochyła nałogu będzie coraz bardziej stroma, a upadki coraz boleśniejsze...
Nie czekaj aż coś drastycznego się stanie, czego będziesz żałowała do końca życia i szukaj najbliższej Poradni Leczenia Uzależnień oraz mityngu AA.
To właśnie "przepis" na zaprzestanie picia.
Życzę jak najszybszego podjęcia decyzji o leczeniu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
RybkAA
Administrator
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 497
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z tamtej strony
|
Wysłany: 19 Maj 2012/ 22:21 = 139 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Chciałabym przepis jak przestać pić |
Chcieć, to nie wszystko, bo jak sama widzisz, że jest coraz gorzej, a na lepsze nie ma żadnych widoków.
Czas zacząć działać, więc posłuchaj rad Jurka i wracaj jak najszybciej do tej fajnej i trzeźwej Kaśki (którą Ty pamiętasz najlepiej).
Ta choroba - alkoholizm - jest nie uleczalna, ale postęp jej można zatrzymać.
Napisz co u Ciebie, życzę siły i pogody ducha,
dasz radę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasias
NoWy...
Dołączył: 18 Maj 2012
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: 30 Maj 2012/ 10:36 = 150 Temat postu: Hmmm "Przepis na to żeby nie pić" |
|
|
Dziękuję za odpowiedź. Już myślałam, że nikogo już tu nie ma
Mieszkam w małej miejscowości i wiem, że są tu jakieś punkty AA lecz tu każdy każdego zna i nie chcę, by wytykano mnie palcami, że tam chodzę Jestem poukładaną mamą dwojga dzieci. Straciłam męża...umarł niecałe dwa lata temu i z nim zaczęłam pić: najpierw raz w tygodniu przy weekedzie, potem prawie co wieczór przy TV. Coraz więcej i więcej. On odszedł a ja z tym zostałam :/
Czy rozmowa tutaj nie wystarczy ????
Chciałabym dać sobie radę bez wychodzenia z domu
Pozdrawiam!
|
|
Powrót do góry |
|
|
wozak33
Stałe Łącze
Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z lasu
|
Wysłany: 30 Maj 2012/ 12:24 = 150 Temat postu: |
|
|
Znasz moze jakiegos trzezwego alkoholika a jeszcze lepiej alkoholiczke? Co o niej myslisz ze nie pije? Chodzi gdzies i jest szczesliwa, smieszy cie to? nie mysl w ten sposob o sobie. Mozesz pozatykac wszystkie dziury szmatami,wylaczyc tel zamknac sie na klucz i powyzucac zapasy z domu,bedzie ci tak dobrze? Skoro nie pijesz? Tu nie wystarczy nasikac jak sie zatniesz na palec. Udaj sie na mityng. Zacznij zyc na nowo. Ja tez sie przylaczam do chlopakow przepisu. Wiem ze mialem sie nie odzywac ale twoj maz (wspolczuje ci) jest teraz juz trzezwy i co myslisz teraz czuje gdy pijesz. Moze dla dzieci,meza pamieci pozniej wreszcie dla siebie cos zaczniesz robic. Samo pisanie traktuj jako dodatek a tu trzeba dzialac w realu bo bedzie coraz gorzej. Aha,i czytaj
|
|
Powrót do góry |
|
|
jurek
Moderator
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: stąd...
|
Wysłany: 30 Maj 2012/ 14:22 = 150 Temat postu: |
|
|
Bez wychodzenia z domu...
To tak, jak gdybyś była chora na anginę i chciała się leczyć za pomocą internetu, wieczorami i nocą dodatkowo mocząc nogi w zimnej wodzie... Sama sobie odpowiedz czym to by się skończyło...
Mała miejscowość, piszesz, wszyscy się znają, będą wytykać palcami... Durni będą wytykać, mądrzy docenią twoją dojrzałą decyzję.
To choroba postępująca. Jeśli jeszcze ludzie nie widzą, w co wątpię, będzie z tobą coraz gorzej. Zaniknie różnica pomiędzy nocą, a dniem. Z nikim i niczym nie będziesz się już liczyć. Bardzo prawdopodobny finał samotnej matki alkoholiczki - zabiorą ci dzieci...
Wybór zależy tylko od ciebie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gad
Bywa Lec
Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: 31 Maj 2012/ 22:41 = 151 Temat postu: |
|
|
Witaj Kasiu,
samemu może i się da - ale na krótką metę... bo przy pomocy czego niby - silnej woli, przecież My jej nie mamy.
Zacytuję terapeutę z poradni "... jeśłi masz silną wolę to sprubuj powstrzymać rozwolnienie..." i z alkoholizmem jest podobnie
pozdrawiam
Krzysztof
|
|
Powrót do góry |
|
|
marek
Stałe Łącze
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: slaskie
|
Wysłany: 01 Cze 2012/ 17:16 = 152 Temat postu: |
|
|
pamiętam coś takiego ze swojej przeszłości pijackiej
silna wole próbowałem pokazać innym nie pijąc tydzień, dwa czy miesiąc... i z reguły udawało sie ale potem nadrabiałem podwójnie wszystko..
potem wymyśliłem coś takiego...kupie flaszke i codziennie przez miesiąc bede pił po jednym kielichu dziennie i ..........wytrzymywałem do......pierwszego kieliszka i szło z górki, jeszcze tego samego dnia leciałem do sklepu po nastepną butelczyne
tak samo było z piwem bo myślałem, że ilościowo jeden kieliszek to mało więc kufel piwa dziennie przez miesiąc to będzie doskonały dowód na moją silną wole...też się kończyło wiadomym skutkiem
śmiem więc twierdzic że silnej woli alkoholik nie ma, a nawet jakby jakimś cudem jeden na stu sie zdarzył z takim talentem to tylko potwierdziłby regułe o braku woli
piszesz że jesteś "poukłądaną mama dwójki dzieci"... ciekawe co one o tym sądzą, albo ktoś z rodziny, jak cie widzi taka "poukładaną" wieczorami..
rozmowy wirtualne są dobre na "Pudelku" gdy sie pisze o duperelach typu fryzura czy ciuch lub kolor szminki, a tu się rozchodzi o twoje być albo nie.., o twoje dzieci albo ich odebranie Tobie.., o Twoja pracę albo bezrobocie.., o Twoje zdtrowie albo jego ruinę..., resztę sobie dopowiedz
oczywiście nic nie dzieje sie od razu ale z czasem alkohol wygra z każdym
|
|
Powrót do góry |
|
|
wozak33
Stałe Łącze
Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z lasu
|
Wysłany: 02 Cze 2012/ 14:07 = 153 Temat postu: |
|
|
W samej rzeczy. Jednak co do jednego sie nie zgodze, niezbadane sa sciezki,ktorymi pokieruje nas Pan,chodzi mi o pisanie. Ja jestem takim przykladem. W pierwszym miesiacu po odstawieniu prochow popadalem juz w obled,blagalem nocami Boga zeby mnie dobil. Nie chcialem sie tak meczyc. Nie bylo szansy zebym sie zwrocil do zywego czlowieka o pomoc,poczucie winy,wstyd i strach. Pierwszy raz w zyciu znalazlem takie forum i napisalem pierwszy w zyciu post! Serducho mi malo nie wyskoczylo czekajac na jakas odpowiedz. Juz nie bylem z tym sam. Jestem potwornie wycofany,z syndromem dda,dla ludzi jestem czesto weredykiem staram sie zmienic. Jedynie na pisanie z drugim czlowiekiem,na tyle mialem i mam odwage. Zadko rozmawiam. Po okolo pol roku zaczalem sie otwierac do zywych,glownie na mityngach,uparcie,jakalem,bakalem a teraz chce zabierac glos. Do rzeczy! Jezeli pomaga ci pisanie,to moze byc ten pierwszy maly krok,pisz. Jakby co to ja tu sie stalem,cos jakby dyzurnym czytelnikiem,nie pomine zadnego listu. Moze nic nie napisze bo nie mam zdania,sa madrzejsi ode mnie,ale napewno ktos jest i czyta. Powtorze ze to wlasnie w pierwszej kolejnosci forum,wasze listy,toutoriale a juz najbardziej odniesienia Jurka do dni przewodnich i wogole wszystkie jego przemyslenia,wydobyly mnie z topieli, zawierzylem, zaufalem i odnalazlem wlasne mysli,ktorych to niepotrafilem sformuowac. Uczeszczam do AA, odbylem pelna zamknieta terapie. Nie pije juz ponad poltora roku. Ciezko mi ale jak pomne poczatki to dzisiaj jest 1000 x lepiej. Rady chlopakow sa w 100% sluszne a ty co zrobisz to juz twoja wola. Na teraz cokolwiek. Probuj,nikt nie probuje cie zmienic. A i ciekawi mnie czy popijasz i piszesz czy utrzymujesz abstynencje. W pierwszym wypadku poczekam bo z flaszka sie nie dyskutuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
marek
Stałe Łącze
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: slaskie
|
Wysłany: 03 Cze 2012/ 08:28 = 154 Temat postu: |
|
|
cześć Mariusz!
absolutnie masz rację,
ja o tym pisaniu tylko dlatego tak napisałem (masło maślane mi wyszło) bo odebrałem post "kasias" że Jej jedyną metodą pracy ze swoim nałogiem jest udzielanie sie na forum, Ona pyta się czy rozmowa tutaj nie wystarczy - więc oczywiście NIE!!!
nie pomne juz w którym poście ale sam pisałem że Forum jest doskonałym uzupełnieniem dla terapii, ale tylko uzupełnieniem, nie zastepstwem
p.s.
wczoraj byłem po raz kolejny na Jasnej Górze na XXIV spotkaniach AA, wielka siła przykładu i utwierdzenie sie w słuszności drogi dla mnie podjętej w ramach Wspólnoty
p.s.2
pozdrowienia dla "gad-a"
|
|
Powrót do góry |
|
|
gad
Bywa Lec
Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: 03 Cze 2012/ 12:47 = 154 Temat postu: |
|
|
Witajcie
Marek dzięki za pozdrowienia, super było się spotkać (choć krótko) - aleeee niebawem już w ostatni wekend lipca LICHEŃ. I kolejna okazja do spotkania się.
Krzysztof
|
|
Powrót do góry |
|
|
marek
Stałe Łącze
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: slaskie
|
Wysłany: 03 Cze 2012/ 17:17 = 154 Temat postu: |
|
|
Krzysztof
dzięki i jeszcze raz pozdrawiam
no faktycznie, szybko i krótko, ciężko tak wszystko dograć w ostatniej chwili, zresztą sam widziałeś że byłem lekko stremowany, taki tłum, każdy ciagnie w swoja strone, Ty ze swoimi, ja ze swoimi, jeden chce tu drugi tam, zgubić się łatwo a znaleźć ciężko, prawie na siebie wpadliśmy zanim się znaleźliśmy
trza by było gdzieś usiąść, na spokojnie pomówić, a tu czasu brak, w biegu wszystko..
może Licheń wypali?
nie wiem, nie planuje
kolega Paweł się wybiera więc może sie podepne, jak tylko czas będzie i okoliczności sprzyjające to bardzo chętnie
w razie czego odezwe sie na priv albo na telefon
żyj brachu
z Bogiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|