Forum " NOWE ŻYCIE " Kluczbork  Strona Główna " NOWE ŻYCIE " Kluczbork
Alkoholizm AA, przez "24-ry godziny"
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Witajcie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum " NOWE ŻYCIE " Kluczbork Strona Główna -> ZAOKRĘTUJ SIĘ ;
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marta81
NoWy...



Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: 15 Lis 2009/ 21:54 = 318    Temat postu: Witajcie

Mam na i mię Marta i jestem alkoholiczką... Coraz bardziej przeraża mnie to co robię ze swoim życiem.
Jestem DDA i jakiś czas temu byłam pewna, że alkohol nie będzie mógł mieć nade mną władzy, bo przecież wiem jakie sieje spustoszenie w życiu a jednak...
Mam dobrą pracę, grono znajomych i pozornie wszystko jest super. Tylko, że doszłam do perfekcji w okłamywaniu wszystkich. Jak mam mega kaca, że nie mam siły iść do pracy to wymyślam dobrą wymówkę - i zawsze się udaje. Znajomi też nie widzą, że mam problem, bo najczęściej piję sama w domu. Nie widzą albo nie chcą widzieć, bo to nie ich problem.
Sama... strasznie samotna ale na własne życzenie, bo jaki facet chciałby się związać z dziewczyną która tak dużo pije, upija się do nieprzytomności.
I dlatego właśnie, że w piątek osiągnęłam moje dno zdecydowałam się powalczyć ze sobą o moje życie.
Jutro zadzwonię do Poradni, bo bez pomocy już sama nie dam rady.
Trzymajcie za mnie kciuki. Smile
Marta
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jurek
Moderator



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: stąd...

PostWysłany: 16 Lis 2009/ 21:08 = 319    Temat postu:

Super decyzja Martusiu, jedyna i słuszna.
Pozdrawiam, a co do kciuków, to nie wierzę jakoś zbytnio w ich skuteczność Smile , znam lepszą metodę... Wdrożysz się, daj Boże, w 12 Kroków zrozumiesz...Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RybkAA
Administrator



Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 497
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z tamtej strony

PostWysłany: 17 Lis 2009/ 20:15 = 320    Temat postu:

Marta,
nie wiem na ile pomogło, to moje trzymanie kciuków za Ciebie, ale daj Ci Boże jak najlepiej.
Musisz wziąć stery w swoje ręce, bo warto zawalczyć o to trzeźwe życie i wykierować je
na spokojniejsze wody.
Więc "Sterniku" obudź się dopóki masz siły, bo chęci to nie wszystko.

PD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
grzesiek
Ot, NoWy...



Dołączył: 19 Lis 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: 21 Lis 2009/ 10:02 = 324    Temat postu:

BARDZO DOBRZE ŻE CHCESZ COŚ Z SOBĄ ZROBIĆ. NIE WALCZ Z CHOROBĄ,BO ONA JEST TAK PODSTĘPNA,ŻE ZAWSZE WYGRYWA.MUSISZ UZNAĆ JEJ WYŻSZOŚĆ I Z NIĄ ŻYĆ.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tremens
Ot, NoWy...



Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: 23 Gru 2009/ 19:24 = 356    Temat postu:

Cześć Marta, ja też piłem w domu i ukryciu, nawet moja mama nie widziała u mnie problemu.Jednak my alkoholicy sami najlepiej wiemy co się z nami dzieje, dlatego tylko od nas zależy czy chcemy coś zrobić z naszym życiem.Pozdrawiam i gratuluje decyzji o ratowaniu siebie.....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jabo
NoWy...



Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: 24 Gru 2009/ 13:05 = 357    Temat postu:

Ja też piłem w ukryciu,nikt nic nie wiedział...Dasz radę nie pij,zobaczysz jaki świat jest inny...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piotrek
NoWy...



Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: pyrzyce

PostWysłany: 24 Gru 2009/ 23:45 = 357    Temat postu:

z obawy ze znów zaczne pic a jestem alkoholikiem i mam teraz ciezkie czasy ,wszędzie leje sie alkohol kupiłem na lewo esperal ,wiem ze nie jest to dobre na dluszy okres ale strciłem prace i zaczełem wymiekać ,może on pomoze mi przetrwać te ciezkie chwile bo nie chcen pić ale nieraz ta choroba zwycięza .życze wszystkim wytwałości bo jak nie pijemy to mozemy osiągnac wszystko co chcemy .najtrudniejszy jest pierwszy krok a potem to sami zobaczycie aż chce sie życ i nie ma co tracic nigdy nadzieji POZDRAWIAM WSZYSKIICH (PIOTREK ALKOHOLIK) woj, zacccchodniopomorskie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elka
NoWy...



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: 25 Gru 2009/ 23:53 = 358    Temat postu:

Witam. Marta musisz mieć pewnosc,że chcesz przestać pić !..ja też piłam po kryjomu, nawet w pracy, ale przyszedł taki jeden moment...to było tylko kilka sekund...kiedy poprosiłam koleżankę w pracy ,zeby mi pomogła...podchwycila w lot.Nastepnego dnia juz byłam w AA... ale byc tam to tez nie wszysttko,trzeba WIERZYC i wiedziec po co tam sie poszło. Pierwsze dni ciezkie i mysli ,moze zapije , moze nie poznają ... i z tym trzeba już indywidualnie walczyc ..z samym sobą .
Ale mam nadzieje ,ze dasz sobie radę ...glowa do góry ...zycie w trzeżwosci jest o wiele piękniejsze ... uwierz mi ..
Alkoholiczka Elka 14 lat w trzeżwosci
Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta81
NoWy...



Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: 19 Maj 2010/ 21:52 = 138    Temat postu:

Zapiłam Sad jastem po 2-tygodniowym ciągu, nie ma wytłumaczenia - zawsze to tylko wymówki. Strasznie mi z tym źle i dziwnie, że nikt niczego nie zauważył. Mam odpowiedzialną pracę a każdy moją poranną "niedyspozycję" brał za przemęczenie... nienawidzę siebie za to co sobie robię... idąc dworcem widzę bezdomnych, pijanych i poobijanych ludzi i coraz bardziej przeraża mnie to, że jestm na najlepszej drodze żeny tak skończyć Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elka
NoWy...



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: 19 Maj 2010/ 23:03 = 138    Temat postu: Dasz radę .....

Dasz radę , popatrz jak wyglądają Ci , ktorzy piją ....i zadaj sobie pytanie ? ....Czy jestem na tyle silna ,zeby być inną ,żeby nie dosiegnać dna ? ...pomysl ,ze problemy zostana problemami ale jakze prościej z nimi zyc .!!!
Jestem kobietą na powaznym stanowiski, mam 2 córki dorosłe ... owdowiałąm 9 lat temu walczac wląśnie z bezślinoscia jaką jest niemoc w uzdrowieniu człowieka ze smiertelna nieuleczalną choroba i wtedy dotarło do mnie ...że gdybym piła nigdy juz bym sie nie podniosła z dna.Byłąm bardzo z siebie dumna.... Dzisiaj po tylu latach abstynencji ...czyli 15 , temat alkoholizmu wśrod moich znajomych nie jest tematem tabu. Zawsze głosno mówiłąm,zę jestem trzezwa alkoholiczką i wszyscy to rozumieli albo udawali ..ale to juz ich problem.
Wiara czyni cuda , silnym każdy moze byc i Ty też , wiec pomóz sobie , bo tylko Ty jesteś w tym mocna. ...
Wierzę w Ciebie !!!
Pozdrawiam
Ela alkoholiczka
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jurek
Moderator



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: stąd...

PostWysłany: 20 Maj 2010/ 06:47 = 139    Temat postu:

Potrzebna ci pomoc fachowa. Sama to ty możesz się najwyżej napić...
Najbliższy mityng oraz Poradnia Leczenia Uzależnień.

Nie wstydź się prosić o pomoc, w kwestii ratowania swojego życia i przyszłości, skrupuły i wstyd lepiej zostawić przed progiem sali mityngowej czy Poradni.

A w pracy... Prędzej wiedzieli o twoim problemie niż ci sie może wydawać...Tylko to twoje, nie ich życie i nie kto inny jak ty może zacząć je stawiac na nogi...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marek
Stałe Łącze



Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: slaskie

PostWysłany: 20 Maj 2010/ 08:34 = 139    Temat postu:

cze Marta,ja podobnie jak ty jestem DDA i tez sadzilem ze wiem jakie spustoszenie czyni alkohol w zyciu i ze nigdy nie pozwole aby on zapanowal nade mna,no i ...PRZEGRALEM-skubany robil ze mna co chcial.Jak sie nie pogodzisz ze swoim alkoholizmem to nie da rady wziasc sie z nim za bary i walczyc,tylko Poradnia i inni trzezwi alkoholicy moga ci pomoc,sama przegrasz,walcz o siebie,przede wszystkim o siebie,pzdr
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gregor1978
Ot, NoWy...



Dołączył: 08 Maj 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Trzcinica

PostWysłany: 22 Maj 2010/ 16:14 = 141    Temat postu:

Witaj ja też jestem DDA i też wmawiałem sobie że nie będę taki jak mój ojciec , a jednak. Teraz jestem już po terapi 3 tygodnie i aż chce się żyć. Ja w przeciwieństwie do ojca wziołem życie w swoje ręce ,a nie pozostawiłem go we władaniu alkoholu. Powodzenia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta81
NoWy...



Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: 15 Lis 2010/ 21:50 = 318    Temat postu:

Kochani..
Kogo ja chciałam oszukać? Jasne, że siebie. Wróciłam... Od 30 dni nie piję. Chodzę na terapię grupową. Indywidualna dopiero 3 grudnia. No, ale ale grupowa jest naprawdę nisamowita. A ona zawsze najbardziej mnie przerazała. Ludkowie dają mi niesamowitą siłę, widzę, i wogóle są niesamowici. Nie wiem jak to napisać, żeby było OK ale jest mi łatwiej że mają bardziej pod górkę a jednak nie dość, że dają radę to jeszcze pomagają... Wiem, przepraszam nie powinnam z tego się cieszyć. Dzisiaj było spotkanie i już czekam na następne. Bo wskazówki które dostaję niby są banalne a jednak BEZCENNE!
Każdemu życzę takiej grupy wsparcia - bez Nich bym pewnie znowu popłynęła...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jurek
Moderator



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: stąd...

PostWysłany: 16 Lis 2010/ 07:58 = 319    Temat postu:

Nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być jeszcze gorzej - tej prawdy można dowiedzieć się najlepiej właśnie na spotkaniach terapii grupowej, a jeszcze dokładniej na mityngach gdzie każdy mówi o sobie i swoich przeżyciach.

W tej chwili wszystko przed tobą...I dobro płynące ze zdrowienia i to gorsze, co jeszcze może cię spotkać jeśli definitywnie nie uznasz bezsilności.

Znam jednak ludzi, którzy potrafili żyć nadzieją, że z terapii czy mityngów zaczerpną wiedzę jak powrócić do picia kontrolowanego, czyli normalnego, ludzkiego. Im pozycja społeczna, wykształcenie oraz mniemanie o sobie większe, tym trudniej pogodzić się ze swoim stanem faktycznym bycia alkoholikiem, a demon pychy intelektualnej podpowiada "dasz rade pić normalnie, jesteś taki czy taka mądra przecież"...

Pokora, matka sukcesu i początek prawdziwej mądrości, doprowadzi cię tam, gdzie nawet nie marzysz na razie, że możesz być.
Po dłuższym okresie abstynencji zaczęło mi czegoś brakować pomimo, że przepracowałem uczciwie wszelakie dostępne u nas terapie. Tym "czymś" okazał się Program Dwunastu Kroków według którego uczę się żyć każdym dniem na jeden raz, gdyż jest to dla każdego człowieka niekończąca się przygoda stawania się coraz bardziej normalnym, ludzkim, a potem coraz lepszym człowiekiem...

Życzę ci abyś na początek odnalazła siebie, a potem zaczęła zauważać to, co złe w tobie i z pomocą boską, na początku nie braną pod uwagę, zaczęła zmieniać to, co zmienić możesz, a godziła się z tym, czego nie możesz i nie potrafisz zmienić. Odróżnianie jednego od drugiego zacznie przynosić efekty w postaci Pogody Ducha, stanu psychiki w którym człowieka nie potrafią skłonić do zapicia nawet największe przeciwności czy tragedie życiowe...

Pokochaj siebie, a na resztę przyjdzie czas...


Ostatnio zmieniony przez jurek dnia 16 Lis 2010/ 08:01 = 319, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta81
NoWy...



Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: 03 Lut 2011/ 22:56 = 33    Temat postu: jestem itrwam

Trwam w moim postanowieniu i nie pije. Chodze na terapię i chociaz czasami jest ciężko to trwam i wierzę, że mi się uda. nie wiem jak długo ale dzisaj jestem trzeźwa 65 dzień i chcę więcej Smile

Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jurek
Moderator



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: stąd...

PostWysłany: 04 Lut 2011/ 08:20 = 34    Temat postu:

Piszesz "trwam"...Zacznij przemyśliwać o tym, aby podczas tego "trwania" oddać swój problem, swoje "przed" , "teraz" , oraz "potem" Temu, który nad nami wszystkimi...
To sedno Programu. Sama to ty jeszcze trochę albo więcej "potrwasz" i będzie po "trwaniu"...

Zapraszam do codziennej lektury 24 godzin i próbuj odpowiadać na zadawane w każdej Medytacji pytanie...Ale uczciwie, tak jak jest na dana chwilę...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marek
Stałe Łącze



Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: slaskie

PostWysłany: 04 Lut 2011/ 10:44 = 34    Temat postu:

Witaj z powrotem po dobrej stronie
"24 godziny" to podstawa
dzisiaj jade na druga wyjazdowke,tam jest dopiero "jazda"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wozak33
Stałe Łącze



Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z lasu

PostWysłany: 04 Lut 2011/ 19:16 = 34    Temat postu:

Serduszko,tak trzymaj Smile mi jednak najwiecej daje przebywanie i rozmowa z drugim alkoholikiem. Myslalas zajrzec na jakis mityng AA sa nas legiony;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum " NOWE ŻYCIE " Kluczbork Strona Główna -> ZAOKRĘTUJ SIĘ ;
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin