 |
" NOWE ŻYCIE " Kluczbork Alkoholizm AA, przez "24-ry godziny"
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Angelika
NoWy...
Dołączył: 09 Mar 2012
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: 11 Mar 2012/ 17:27 = 70 Temat postu: Witam wszystkich |
|
|
Mam na imie Angelika jestem alkoholiczka i narkomanka,jestem trzezwa od 4 lat, mysle ze calkiem dobrze sobie radze, boje tylko sie ze im bardziej tak mysle tym bardziej moze to byc dla mnie zgubne,dlatego dzisiaj tu jestem,dostalam adres tej strony przed wyjazdem do pracy i musze za niego podziekowac, pracuje jako opiekunka ludzi starszych,a aktualni moi podopieczni sa alkoholikami(oboje) narazie mi to nie przeszkadza,ale boje sie okropnie zebym nie zapomniala kim jestem,moja trzezwosc nie przyszla mi latwo,chyba kazdemu przychodzi z trudem,i mam zbyt wiele do stracenia,ciesze sie moge miec miec z wami taki wirtualny miting
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
jurek
Moderator
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: stąd...
|
Wysłany: 11 Mar 2012/ 17:59 = 70 Temat postu: |
|
|
Witaj Andżi, czuj się tutaj dobrze. Jest co czytać, a tak od siebie polecam Medytacje 24 Godziny dostępne tu na forum. Na jeden dzień jedna, bo nie można przeżyć życia do przodu
Jak chcesz, pisz, zawsze ktoś odpowie. Nie zawsze od razu, bo nie ma tutaj nikt dyżurów.
Dbaj o siebie, pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
wozak33
Stałe Łącze
Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z lasu
|
Wysłany: 11 Mar 2012/ 21:06 = 70 Temat postu: Hej |
|
|
Czesc Andzelika tutaj mariusz, tez alkonarko
fajnie ze jestes
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marek
Stałe Łącze
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: slaskie
|
Wysłany: 12 Mar 2012/ 09:28 = 71 Temat postu: |
|
|
Cześć Aniołku
Marek alkoholik wita serdecznie
podziwiam Cię za ta pracę ,
a powiedz mi czy ty jesteś z tymi ludzmi 24 h na okrągło?, tzn domyślam się że za granicą jesteś, a często tak bywa że mieszka się u ludzi którymi się opiekuje
ja w mojej pracy też nieraz mam kontakt z uzależnionymi czynnie czy to od alkoholu czy od narkotyków i nieraz są to dla mnie sytuacje-wyzwalacze, na szczęście dla mnie mam z nimi sporadyczny kontakt i ograniczony czasowo i dlatego sytuacja jest opanowana
natomiast nie byłem nigdy w bezpośrednim kontakcie z pijącym pod jednym dachem przez dłuższy czas, mam ten komfort trzeźwienia że w domu alkoholu nie ma
oczywiście masz swoje doświadczenie, ja ze swojej strony zachęcam do wzmożonego poszukiwania Mityngu a jeśli za granicą to polskojęzycznego
pozdrawiam i Pogody Ducha
pisz i zaglądaj jak najczęściej
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marek
Stałe Łącze
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: slaskie
|
Wysłany: 12 Mar 2012/ 09:45 = 71 Temat postu: |
|
|
Andżeliko juz wiem że za granicą jesteś, teraz doczytałem wątek "kalima69"
fajnie że tak się znaleźliście z nim, ty w Niemczech on w Anglii, ale wspólne doświadczenia i przeżycia są waszą siłą, podobne problemy są płaszczyzną wsparcia jednego dla drugiego,
ja też wiele się uczę, dziękuje za waszą obecność
nie mam takich dylematów jak długi, są zwyczajne problemy finansowe, od wypłaty do wypłaty, z dwójką dzieci a żona beż stałego zatrudnienia, jest kiepsko czasami ale powiem tak że najgorszego z tych trzeźwych dni nie zamieniłbym na najlepszy pijany-powtarzam to setny raz ale to prawda,
właśnie teraz mam mały dołek finansowy i zacząłem "kręcić sobie film" ale po przeczytaniu waszych postów wiem że prawdziwe kłopoty to w moim przypadku za duże słowo, owszem są ale trzeźwość to podstawa ich rozwiązania
jeszcze raz pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kalima69
NoWy...
Dołączył: 26 Lut 2012
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdansk
|
Wysłany: 12 Mar 2012/ 22:42 = 71 Temat postu: |
|
|
witam Angeliko
Wiem jak jest Ci trudno i calym sercem jestem z Toba. Od niedawna zaczalem zwracac sie na nowo do Boga, bo tylko on mi zostal. Nie mam rodziny i jest mi z tym badzo ciezko, wiec tak to w zyciu bywa, jak trwoga to do Boga i mimo, ze to takie z mojej strony podle, ze zaczalem sie do niego zwracac dopiero gdy siegnalem dna, ale mimo to ciesze sie, ze ucze sie z nim rozmawiac.
W tych moich modlitwach, rozmowach nie zapomne i o Tobie wspomiec bo wierze i wiem jak Ci trudno. Bede sie za nas i nam podobnych modlil, by wytrwac, przezwyciezac wszelkie chwile slabe, bo wiem, ze sa czeste, przynajmniej u mnie. Wspomne dzis o Tobie .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jurek
Moderator
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: stąd...
|
Wysłany: 13 Mar 2012/ 08:46 = 72 Temat postu: |
|
|
Bo tylko On mi został, piszesz... Nie inaczej i ze mną było... Bo trzeba dna, trzeba na własnej skórze się przekonać o własnej bezsilności nie tylko wobec alkoholu, ale i wobec swojego życia. Trzeba pustyni życia...
Na samym moim dnie w przebłysku świadomości, dopiero przypomniałem sobie o Nim i w Nim ujrzałem jedyną szansę jak ostatnią deskę ratunku. W jednej chwili uwierzyłem, powierzyłem i zawierzyłem... Jednak nie tylko swój problem alkoholowy, a siebie całego z całym życiem, z moją przeszłością, teraźniejszością i przyszłością, czyli dokładnie jak mówi jeden z Kroków...
Nie stawiałem żadnych warunków, nie myślałem jak i co będzie, bo dawno wszystko we wszystkim mnie przerosło...
Zadajesz również pytanie co ci z tego, że nie pijesz cztery lata... A to zapytaj sam siebie, co by z tobą było i czy w ogóle byś był, gdybyś pił...
Ostatnio zmieniony przez jurek dnia 13 Mar 2012/ 08:46 = 72, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Angelika
NoWy...
Dołączył: 09 Mar 2012
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: 13 Mar 2012/ 16:58 = 72 Temat postu: |
|
|
witam Cie Jurku,mysle ze ten ostatni wpis chyba nie do konca jest do mnie skierowany,ale to nic zawsze mozna cos dla siebie wyciagnac,pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jurek
Moderator
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: stąd...
|
Wysłany: 13 Mar 2012/ 19:13 = 72 Temat postu: |
|
|
Tak czasami gadam sam do siebie, w tym wieku tak się już ma )
A na poważnie; to post Maćka spowodował, że odżyły wspomnienia i napisałem, co napisałem.
Jeszcze może moje zdanie na temat twojej sytuacji. Wiem, że pieniądze są potrzebne, że trudno o pracę itd. jednak za żadne pieniądze nie przystałbym na pracę u czynnych alkoholików pomimo, że kilkanaście latek nie piję. W moim rozumieniu to jakby ponowne branie się za bary z alkoholem. Przecież uznałem bezsilność wobec niego i wiem dobrze, że on sam nie zacznie.
Mogę tylko zacząć ja sam tą zabawę w ciuciubabkę, jednak pamiętam, że z alkoholem zawsze przegram, dlatego nie zaczynam... Co innego sporadyczne przebywanie tam gdzie piją i śmierdzi wódą, a potem kacem, a co innego przebywanie tam na codzień, od święta, we dnie i w nocy. To przecież stuprocentowy wyzwalacz...
Porównałbym to z sytuacją, kiedy ktoś z chroniczną anginą, brodzi boso w lodowatej wodzie łudząc się, że angina nie wróci...
Spotkałem się już z rozumowaniem, że ktoś długo nie pije to się "uodpornił". Nie ma takiego czegoś i na żadnej terapii czy w literaturze też nie spotkałem podobnego stwierdzenia. Znam zakazy, nakazy, zalecenia dla zdrowiejących i zbyt wiele mam do stracenia abym ryzykował.
Zrobisz co zechcesz, bo to twoje życie, jednak warto zastanowić się i szukać, raczej ekspresowo, pracy w innym miejscu. Zwłaszcza, że sama piszesz o tej sytuacji;
"na razie mi to nie przeszkadza". Na razie, to jest na razie, czyli jakby wyrok w zawieszeniu, bo co będzie jak zacznie przeszkadzać, a ty nie zdążysz?. To tak, jak z rozwolnieniem, można za którymś razem właśnie nie zdążyć...
Życzę ci dobrych wyborów i dobrego rozwiązania...
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony przez jurek dnia 13 Mar 2012/ 19:20 = 72, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Angelika
NoWy...
Dołączył: 09 Mar 2012
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: 14 Mar 2012/ 21:24 = 73 Temat postu: |
|
|
Jurku masz racje we wszystkim co piszesz,i postapilabym dokladnie tak samo,lecz mam 2 dzieci na studiach,od 2 miesiecy nie pracowalam,wszystko oplacam sama,rachunki rosna,a to byla jedyna oferta jaka mialam,myslisz ze podjelam decyzje bez zastanowienia sie?mialam straszny dylemat,albo moje dzieci o ktore musialam walczyc,znienawidza mnie za to ze nie przyjelam pracy dzieki ktorej moga kontynuowac nauke a ich przyszlosz legnie w gruzach juz na starcie,albo znienawidza mnie za to ze jest taka mozliwosc iz zaczne pic alkohol.Bylam swiadoma na co sie wystawiam,ale wole sprobowac i wrazie gdybym nie dala sobie rady wrocic do domu,i jestem tu wlasnie dlatego zebym nie stracila czujnosci,zrobie wszystko dla moich dzieci tylko sie dla nich nie napije zadnego alkoholu,i czy to sie komus podoba czy nie bede tu pisala zawsze jak bedzie mi dobrze i zle,to jeszcze tylko i az 2,5 miesiaca,pozdrawiam wszystkich uparciuchow takich jak ja
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gad
Bywa Lec
Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: 14 Mar 2012/ 22:13 = 73 Temat postu: |
|
|
Witaj Angelika,
życzę wytrwałości i pogody ducha.
Pozdrowienia z warmi i mazur.
Krzysztof
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jurek
Moderator
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: stąd...
|
Wysłany: 14 Mar 2012/ 22:46 = 73 Temat postu: |
|
|
Andżi, nie rozchodzi się czy mnie się to podoba czy nie.
Podzieliłem się moim zdaniem na temat twojej sytuacji i tyle.
Uważasz, że lepiej by było gdybym pisał oklepane "trzymaj się", "wierzę w ciebie" itp. a co innego myślał ?
Pisz ile potrzebujesz, o czym potrzebujesz i nie nerwujsia:) Nikt ci przecież źle nie życzy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Angelika
NoWy...
Dołączył: 09 Mar 2012
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: 15 Mar 2012/ 07:24 = 74 Temat postu: |
|
|
wiem,wiem,ale to wszystko jest takie trudne,wazna jak cholera jest dla mnie moja trzezwosc,ale musze utrzymac w domu jeszcze 4 ososby z niemalymi potrzebami,ta decyzja nie przyszla mi latwo,jestem tu bo musze,jak uda mi sie znalezc cos innego nawet sie nie obejrze na ta prace,nie oczekuje tez oklepanych slow tak jak mowisz,dobrze ze piszesz co myslisz,takie rzeczy potrafia postawic mnie do pionu,wprawdzie w pierwszej chwili troche sie zezlilam,ale po zastanowieniu,chce Ci Jurku podziekowac,to pomaga
|
|
Powrót do góry |
|
 |
RybkAA
Administrator
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 497
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z tamtej strony
|
Wysłany: 18 Mar 2012/ 18:50 = 77 Temat postu: |
|
|
Angeliko...
fajnie jest czasem zobaczyć siebie z tej z drugiej strony i umieć zrozumieć to,
że na tym forum nikt nikomu nie ma zamiaru w niczym zaszkodzić, a wręcz przeciwnie....
Dobrze że wyluzowałaś, bo każdy zna siebie chyba najlepiej i wie co robi,
a przed alkoholem nie da się uciec na drugi koniec świata, no nie?
Zawsze mówię, że ja od początku mojej trzeźwości staram się uczyć żyć obok alkoholu,
bo przecież alkohol był, jest i będzie i ja czy Ty tego nie zmienimy.
I tu kłania się modlitwa o Pogodę Ducha
Dasz radę i trzymaj się.
Ostatnio zmieniony przez RybkAA dnia 18 Mar 2012/ 22:55 = 77, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|